Portfel Studenta 2024 – koszty wciąż rosną choć wolniej, a młodzi Polacy coraz częściej próbują oszczędzać.

Portfel Studenta 2024 – koszty wciąż rosną choć wolniej, a młodzi Polacy coraz częściej próbują oszczędzać.

Wydatki polskich studentów rosną, ale ich struktura i tempo zmian zależy od wielu czynników. Od lat największym obciążeniem finansowym pozostaje koszt wynajmu mieszkania, pochłaniający niekiedy nawet połowę miesięcznego budżetu. Niemal co drugi student ocenia, że jego sytuacja materialna uległa poprawie w ciągu ostatniego roku – pozytywnego zdania jest 44% badanych. W kontekście trwającego Roku Edukacji Ekonomicznej warto wskazać, że udaje im się również stopniowo odkładać większe kwoty – miesięczne oszczędności powyżej kwoty 500 zł deklaruje 28% polskich studentów. To tylko część wniosków z najnowszej, IX edycji raportu „Portfel Studenta” opublikowanego przez Warszawski Instytut Bankowości we współpracy ze Związkiem Banków Polskich przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego 2024/2025. Jak wynika z corocznej symulacji przeprowadzonej przez WIB na przykładzie studenta ekonomii z Wrocławia, polski student wydaje miesięcznie na swoje utrzymanie 3951,56 zł. Wydatki te wprawdzie wzrosły w stosunku do roku poprzedniego, ale tempo wzrostu jest mniejsze niż w poprzednich latach.  Przykładowo, w porównaniu do roku ubiegłego koszty wynajmu mieszkania wzrosły o 100 zł miesięcznie osiągając poziom 1450 zł. Koszt ten stanowi ponad 1/3 (37%) wszystkich wydatków. Równocześnie możemy zaobserwować względną stabilizację kosztów ponoszonych na zakup żywności (603,72 zł). Wpływ na to mógł mieć poziom inflacji, której odczyt w kilku poprzednich miesiącach mieścił się w celu inflacyjnym. Z danych raportu WIB i ZBP wynika, że ciągu ostatnich sześciu lat uśrednione wydatki studenta wzrosły o ponad 2000 zł – w 2018 roku wyniosły one bowiem 1904,49 zł. Należy jednak podkreślić, że obecnie respondenci dość pozytywnie oceniają swoją sytuację materialną, co może wskazywać, że biorąc pod uwagę aktywność zawodową studentów i wzrost płacy minimalnej, rosnące wydatki nie zawsze muszą stanowić barierę nie do pokonania. Według 13% polskich studentów, ich sytuacja finansowa uległa  znacznej poprawie (wzrost o 4 p.p. r/r), dla 31% nieco się poprawiła (wzrost o 4 p.p. r/r), a w przypadku 25% pozostała bez zmian (spadek o 3 p.p. r/r). W porównaniu do poprzedniego roku mniej było osób sceptycznie nastawionych do swojej sytuacji finansowej. 19% oceniło, że nieco się ona pogorszyła (spadek o 2 p.p. r/r), a 7% było zdania, iż uległa ona znacznemu pogorszeniu (spadek o 4 p.p. r/r). Studenci uważają, że pod względem finansowym i materialnym na tle rówieśników wypadają bardzo dobrze – 10% (wzrost o 2 pp. r/r) lub raczej dobrze – 28% (wzrost o 1 p.p. r/r). Porównywalnie do innych oceniło się 35% respondentów (wzrost o 2 p.p. r/r), a raczej słabo – 20% (spadek o 2 pp. r/r). Swoją sytuację jako bardzo słabą w porównaniu do rówieśników wskazało 4% osób (spadek o 1 p.p. r/r). Powyższe dane tylko pozornie mogą cieszyć, jednak w szerszym ujęciu jednoznacznie potwierdzają tezę, że potencjalne problemy dotykają niemal proporcjonalnie całą grupę społeczną jaką są studenci. Według autorów Raportu zmiany zachodzą również w podejściu studentów do oszczędzania. Kurczy się grupa, która nie oszczędza żadnych, nawet najmniejszych kwot. W tegorocznym badaniu jedynie 12% ankietowanych wskazało, że nie odkłada żadnych środków. Jest to spadek o 2 p.p. względem badania z 2023 roku. Znaczący wzrost odnotowano w grupie oszczędzających powyżej 500 zł miesięcznie do poziomu 28% (wzrost o 5 p.p. względem 2023 roku). Wzrost sum miesięcznych oszczędności nie jest jednak jeszcze widoczny w powiększeniu własnych poduszek finansowych. Grupy studentów, których oszczędności wynosiły od 7 do 10 tysięcy oraz powyżej 10 tysięcy wynosiły kolejno 7% i 20% co stanowiło zaledwie wzrost o 1 p.p. w obu kategoriach. Jednocześnie, studenci skłaniają się raczej w stronę negatywnej oceny ich możliwości na rynku pracy w odniesieniu do dostępności ofert pracy, warunków zatrudnienia, oferowanego wynagrodzenia i możliwości łączenia studiów z pracą. Jedynie 3% (wzrost o 1 p.p. r/r) oceniło perspektywy rynku pracy jako bardzo dobre. Za tym, że są one raczej dobre opowiedziało się 20% studentów (wzrost o 5 p.p. r/r). Z kolei 12% studentów oceniło je bardzo źle (spadek o 1 p.p. r/r), a raczej źle aż 31% (spadek o 6 p.p. r/r). W kontrze jednak do oceny rynku pracy pozostają możliwości zawodowe studentów, które w oczach badanej grupy, zwiększają się. Studenci dostrzegają także coraz częściej wartość wiedzy ekonomicznej. 38% ocenia, że wiedza w tym zakresie może pozwolić im na lepsze gospodarowanie domowym budżetem – przychodami i wydatkami. Studenci uważają, że poprawa poziomu ich wiedzy ekonomicznej może przyczynić się do zwiększenia poczucia ich bezpieczeństwa finansowego (31%) Są zdania, że dzięki niej może osiągnąć lepsze efekty w oszczędzaniu (34%), lepsze rozumienie mechanizmów gospodarki (25%), wyższe wynagrodzenie (24%) oraz lepsze warunki życia (23%). Oczekują również, że dzięki wiedzy ekonomicznej mogliby otrzymać lepszą pracę (23%), a także osiągnąć lepsze efekty w inwestowaniu (23%). To ważne dane w kontekście trwającego Roku Edukacji Ekonomicznej 2024. Więcej analiz i informacji o rynku najmu studenckiego w Polsce w tegorocznym raporcie „Studenci na rynku nieruchomości. Raport 2024”, opracowanym przez Centrum AMRON. Raport jest dostępny na stronie internetowej www.amron.pl. KONTAKT DLA MEDIÓW: Fundacja Warszawski Instytut Bankowości Patryk Gąsiorpgasior@wib.org.pltel. 530 510 879 Związek Banków Polskich dr Przemysław Barbrichprzemyslaw.barbrich@zbp.pltel. 660 763 831 Informacja prasowa Portfel Studenta 2024

Wakacje Polaków na półmetku. Ile wydajemy na relaks?

Wakacje Polaków na półmetku. Ile wydajemy na relaks?

Na tegoroczne wakacje Polacy zamierzali wydać średnio 1 734 zł czyli o ponad 7% więcej niż w 2023 roku. W przypadku rodziny budżet miał również wzrosnąć do kwoty 4 334 zł. Okazuje się, że głównym źródłem finansowania wakacji, są zasoby własne, a tylko 13% badanych zamierzało sięgnąć po kredyt lub pożyczkę. Według badania „Plany wakacyjne Polaków”, przeprowadzonego przez Minds& Roses na zlecenie Związku Banków Polskich (ZBP) tuż przed tegorocznym sezonem większość Polaków planowała spędzić wakacje w kraju. Z informacji napływających z różnych stron Polski wynika, że rzeczywiście Polacy chętnie rezerwują miejsca zarówno w górach jak i nad morzem.  Co ciekawe przed wakacjami 56% respondentów deklarowało zamiar wypoczynku w kraju. Z kolei liczba osób, które zamierzały spędzić wakacje za granicą, wzrosła o 2 pkt proc. i wyniosła 24%. Podobnie, jak w ubiegłym roku, 14% ankietowanych odpowiedziało, że nie planuje nigdzie jechać i spędzi lato w domu. Ile Polacy zamierzają wydać na wakacje? Z badania wynika, że największa grupa, bo aż 32% ankietowanych, przewidywała wydatki w przedziale od 2 501 zł do 5 000 zł. Niemal co piąty Polak zamierzał zmieścić się w kwocie od 1 500 zł do 2 500 zł, podczas gdy 23% chciało przeznaczyć na wakacje od 5 001 zł do 10 000 zł. Dla 13% wakacje będą oznaczać wydatek mniejszy niż 1 500 zł, a 4% ankietowanych planowało na ten cel kwotę w przedziale 10 001 – 15 000 zł. Zaledwie 2% badanych zamierzało wydać na wakacje więcej niż 15 000 zł. Należy pamiętać, że zadeklarowane kwoty dotyczyły najczęściej wyjazdów całych rodzin lub grup znajomych, z którymi wspólnie spędzamy wakacje. Wyższe ceny nie są straszne dla Polaków Mimo rosnących cen, większość Polaków nie zamierza rezygnować z wakacyjnego wypoczynku. Wręcz przeciwnie byli i są gotowi przeznaczyć na ten cel więcej niż w ubiegłym roku. Średnio na wakacje w przeliczeniu na osobę to wydatek 1 734 zł, podczas gdy w 2023 roku było to 1 614 zł. Z kolei w przeliczeniu na rodzinę w tym roku Polacy na letni wypoczynek planowali przeznaczyć 4 334 zł, co stanowi wzrost w obu przypadkach o około 7% w porównaniu do 2023 roku. „Należy jednak pamiętać, że kwoty te są orientacyjne i stanowią uśrednioną wartość opartą na deklaracjach ankietowanych. Polacy doskonale zdają sobie sprawę z wyższych cen i uwzględnili je w swoich wakacyjnych planach. Zdecydowana większość badanych deklaruje, że przeznaczy na wypoczynek więcej niż w ubiegłym roku” – skomentował wyniki badania dr Przemysław Barbrich, dyrektor Zespołu Komunikacji i PR, Związek Banków Polskich. Polacy zdają więc sobie sprawę ze wzrostu cen. Zdecydowana większość badanych (54%) zadeklarowała, że przeznaczy na wypoczynek więcej niż jeszcze rok temu. Natomiast 33% nie zamierzało wydawać więcej. Skąd pieniądze na wakacje? Głównym źródłem finansowania wakacji, podobnie jak i w poprzednim roku, były i są zasoby własne. Aż 82% ankietowanych zadeklarowało, że nie zamierza sięgać po kredyt lub pożyczkę na realizację wakacyjnych planów. Zaledwie 13% badanych rozważa taką możliwość. Potwierdzają to również obserwacje pracowników banków. Według majowego „Monitora Bankowego” Związku Banków Polskich większość (66%) ankietowanych bankowców nie odnotowało wzrostu zainteresowania ofertą kredytów i pożyczek na wakacyjny wypoczynek. Natomiast prawie 1/3 badanych (32%) obserwuje wzrost zainteresowania tego typu produktami. Respondenci  przewidują, że klienci sfinansują wakacyjne plany głównie z oszczędności (49%) lub z wykorzystaniem  zarówno oszczędności, jak i kredytów (49%). Nie wszyscy wyjadą na wakacje Badanie wykazało, że nie wszyscy jednak będą mogli skorzystać z wakacyjnego relaksu. Według wyników ankiety, 14% Polaków nie miało w planach żadnego wyjazdu i deklarowało, że wakacje spędzi w domu. Najczęstszym powodem jest brak pieniędzy – 39% osób wskazało pogorszenie sytuacji finansowej jako główny czynnik rezygnacji z wyjazdów. Co ciekawe wśród przyczyn nieplanowania wyjazdu 35% badanych odpowiedziało, że nie ma w zwyczaju wyjeżdżać na wakacje. Wakacje to nie tylko czas na odpoczynek, ale także na nadrobienie zaległości i realizację planów odkładanych na później przez Polaków. W porównaniu do ubiegłego roku nie wystąpiły w tym zakresie większe zmiany. Najwięcej, bo 44% badanych wskazało, że w okresie od czerwca do sierpnia to właśnie wyjazdy i letnie aktywności będą dla nich źródłem dodatkowych wydatków, ale jest też grupa osób, która inaczej planuje zagospodarować swój czas i budżet. Część z nich zamierzało wykorzystać lato na remont mieszkania lub domu – 26%. Co piąta osoba planowała zadbać w tym okresie o swoje zdrowie, a 16% chciało przeznaczyć dodatkowe środki na różne uroczystości okolicznościowe, np. wesela. Z kolei 18% respondentów planowało zakup nowego sprzętu RTV, a 8% – nowego auta. Raport opracowano na podstawie badania opinii publicznej przeprowadzonego przez agencję badawczą Minds&Roses na koniec maja 2024 roku za pomocą wywiadów internetowych na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków (18+) liczącej 1000 osób. Pełna wersja raportu „Wakacyjny portfel Polaków” dostępna jest na stronie Związku Banków Polskich: www.zbp.pl.

Rząd przyjął Krajową Strategię Edukacji Finansowej

Rząd przyjął Krajową Strategię Edukacji Finansowej

Rada Ministrów przyjęła Krajową Strategię Edukacji Finansowej. Dokument określa ogólne ramy w zakresie edukacji finansowej na lata 2024-2030. Wraz ze Strategią rząd przyjął także plan jego wdrażania na trzy lata. Polska przyjmując Krajową Strategię Edukacji Finansowej dołączyła do ponad 60 krajów świata, które realizują własne ogólnokrajowe strategie na rzecz edukacji finansowej. „Wdrażamy dla Polski najlepsze światowe rozwiązania i dobre praktyki w zakresie edukacji finansowej. Dziś podczas Rady Ministrów przyjęliśmy projekt Krajowej Strategii Edukacji Finansowej – wypracowany przez ekspertów. W obliczu rosnącej złożoności procesów gospodarczych, oraz fali nadużyć finansowych efektywna edukacja finansowa jest kluczowa” – powiedział minister finansów Andrzej Domański, cytowany w komunikacie. Krajowa Strategia Edukacji Finansowej powstała dzięki współpracy Ministerstwa Finansów z ośmioma kluczowymi dla edukacji finansowej instytucjami publicznymi, tj.: Ministerstwem Edukacji i Nauki, Narodowym Bankiem Polskim, Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego, Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Bankowym Funduszem Gwarancyjnym, Giełdą Papierów Wartościowych, Krajowym Depozytem Papierów Wartościowych oraz Rzecznikiem Finansowym. W tworzenie Strategii zaangażowane były także podmioty prywatne rynku finansowego, organizacje pozarządowe i środowisko naukowe. Ministerstwo Finansów zwraca uwagę, że wdrożenie Krajowej Strategii Edukacji Finansowej ma za zadanie niwelowanie luk i pokonanie wyzwań w obszarze edukacji finansowej zidentyfikowanych w ramach działań przygotowawczych do jej opracowania. Strategia stanowi fundament, na którym zostanie zbudowane skoordynowane podejście do edukacji finansowej w Polsce, poprzez stworzenie platformy współpracy i wymiany dobrych praktyk pomiędzy interesariuszami w tym sektorze. Współpraca z instytucjami i plan wdrażania Dokument określa długoterminową wizję edukacji finansowej w Polsce, jej priorytety strategiczne, grupy docelowe oraz ramy ewaluacji. Sposób realizacji Strategii uwzględnia już istniejące instytucje oraz modele współdziałania w obszarze edukacji finansowej. Zakłada szeroką współpracę organów publicznych, podmiotów rynku finansowego, organizacji pozarządowych i uczelni. Punktem odniesienia w monitorowaniu realizacji działań będzie opracowany zestaw wskaźników w zakresie oczekiwanych rezultatów Strategii. Pierwszy plan wdrażania Strategii opisuje działania, które w latach 2024–2026 będą wspierać realizację kluczowych priorytetów. Plan wskazuje grupy docelowe, które wymagają pilnego wsparcia w zakresie edukacji finansowej – pierwsze działania mające na celu podniesienie kompetencji finansowych będą kierowane głównie do następujących grup: Przyjęcie Krajowej Strategii Edukacji Finansowej w 2024 roku jest istotnym wkładem wszystkich zaangażowanych w jej powstanie podmiotów, w działania związane z ustanowieniem roku 2024 Rokiem Edukacji Ekonomicznej. Prace nad Strategią rozpoczęły się w 2021 roku Prace nad projektem opracowania Krajowej Strategii Edukacji Finansowej (KSEF) rozpoczęły się w październiku 2021 r. Ich dotychczasowymi efektami są raport: „Znajomość zagadnień finansowych w Polsce: znaczenie, dane i oferta edukacyjna” (Financial Literacy in Poland: Relevance, evidence and provision, OECD 2022) i propozycja „Krajowej Strategii Edukacji Finansowej dla Polski” (National Strategy for Financial Education for Poland, OECD 2023).  Eksperci krajowej grupy roboczej wspólnie opracowali wniosek o dofinansowanie z Instrumentu Wsparcia Technicznego UE, który został przyjęty. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) została wybrana jako podmiot świadczący wsparcie techniczne na rzecz projektu.  Polityka publiczna bazuje na propozycji KSEF sporządzonej przez ekspertów z Dyrekcji ds. Finansów i Przedsiębiorstw OECD w ścisłej współpracy z krajową grupą roboczą. W dokumencie w znacznym stopniu wykorzystano wsparcie, wkład merytoryczny i uwagi ekspertów krajowej grupy roboczej oraz wkład Dyrekcji Generalnej ds. Wspierania Reform Strukturalnych (DG REFORM) Komisji Europejskiej. Rekomendacja OECD dotycząca kompetencji finansowych zachęca do opracowywania krajowych strategii na rzecz podnoszenia znajomości zagadnień finansowych, w których uwzględnione zostaną zidentyfikowane krajowe potrzeby i luki w zakresie edukacji finansowej. W związku z tym krajowa grupa robocza zwróciła się do OECD o pomoc w analizie potrzeb, inicjatyw i interesariuszy w obszarze edukacji finansowej w Polsce oraz, na podstawie wyników tej analizy, wsparcie w opracowaniu propozycji KSEF dla Polski.  Opracowując raport, oparto się na kilku źródłach, w tym na badaniach dostępnych materiałów i danych dotyczących kompetencji finansowych (badaniu kompetencji finansowych wśród osób dorosłych OECD/INFE z 2020 r., ocenie kompetencji finansowych w ramach badania PISA 2020, a także innych badaniach krajowych), wynikach przeglądu opartego na specjalnie utworzonym do tego celu kwestionariuszu inwentaryzacyjnym oraz na wynikach warsztatu, zorganizowanego przez OECD i Ministerstwo Finansów, dla przedstawicieli podmiotów zaangażowanych w edukację finansową w Polsce. Badanie z wykorzystaniem kwestionariusza inwentaryzacyjnego zostało przeprowadzone w okresie grudzień 2021 r. – styczeń 2022 r. Dostarczyło ono informacji o 97 inicjatywach w zakresie edukacji finansowej realizowanych w Polsce przez 45 podmiotów. Jego wstępne wyniki zostały zaprezentowane podczas warsztatu, który odbył się 15 marca 2022 r. W warsztacie wzięło udział 92 uczestników reprezentujących instytucje sektora publicznego, organizacje branżowe sektora finansowego, organizacje pozarządowe i środowisko naukowe. Podczas warsztatu przeprowadzono też konsultacje i zebrano opinie dotyczące celów, priorytetów i grup docelowych KSEF.

Czy da się kupić dzieciom szczęście? Polscy rodzice próbują.

Czy da się kupić dzieciom szczęście? Polscy rodzice próbują.

Rok Edukacji Ekonomicznej to okazja, aby sprawdzić, jak w polskich domach wygląda socjalizacja finansowa dzieci między 7. a 12. rokiem życia. Wyniki badania Santander Bank Polska są zaskakujące. Niemal ¾ badanych rodziców (74 proc.) wskazało, że to na nich przede wszystkim spoczywa odpowiedzialność za edukację finansową dzieci. Co drugi (51 proc.) uważa, że to zadanie szkoły. Niemal tyle samo (49 proc.) wskazuje, że to państwo powinno dbać o wiedzę dzieci o finansach. Natomiast 2/5 badanych (43 proc.) twierdzi, że jest to rola instytucji finansowych. – Rodzice czują się odpowiedzialni za edukację finansową swoich dzieci, ale często nie są pewni swojej wiedzy. Dorośli surowo oceniają swoją wiedzę o finansach – przeciętnie na trzy z plusem. Na szczęście, szczególnie w Internecie, można znaleźć wiele informacji, które pomogą rodzicom w edukacji dzieci i młodzieży. Trzeba jednak korzystać ze sprawdzonych źródeł, od wiarygodnych partnerów. Santander Bank Polska przygotował takie materiały i można je znaleźć na stronie finansiaki.pl – mówi Agnieszka Glińska-Pytlarz z Santander Bank Polska, odpowiedzialna za projekt Finansiaki. Edukacja finansowa ważna, ale nie kosztem samopoczucia Większość rodziców (76 proc.) uważa, że edukacja ekonomiczna dzieci to nic trudnego, a 60% twierdzi, że jest to dla nich przyjemność. Motywacje do dzielenia się wiedzą są różne. Najczęściej to chęć zabezpieczenia dzieci przed biedą i trudnościami finansowymi (76 proc.) i pragnienie, aby miały one lepszy start w dorosłość niż rodzice (69 proc.) Świadomość, że inni rodzice uczą swoje dzieci, motywuje do działania 60 proc. badanych. Ponad 90 proc. respondentów przyznaje, że dzieci interesują się rodzinnymi finansami – pytają o sytuację finansową rodziny, zarabianie pieniędzy i zakupy. Polscy rodzice w kwestii finansów przejawiają jednak dużą pobłażliwość. Blisko 4/5 badanych (78 proc.) spełnia niemal wszystkie prośby i zachcianki dziecka. Mowa tu o kupnie zabawek czy innych produktów dostarczających rozrywki. Niewiele mniej, bo 77 proc. rodziców daje dziecku pieniądze zawsze, gdy o nie poprosi. Aż 70% podopiecznych dostaje tyle pieniędzy, że może pozwolić sobie na wszystko, czego zapragnie. – Taką postawę może tłumaczyć fakt, że większość́ badanych rodziców uważa pieniądze za źródło szczęścia (86 proc.), a zdobywanie ich za centralny element życia. Co więcej, są przekonani, że jest to miara sukcesu (80 proc.). Z badania wynika, że podziwiamy osoby, które posiadają duży majątek (72 proc.). Wskaźniki te składają się na postawę materialistyczną, która jest wyraźnie obecna w dzisiejszym społeczeństwie. Dzieci, które zawsze dostają to, czego chcą, nie wiedzą, czym jest ograniczony budżet i mają trudność ze zrozumieniem wartości pieniądza. W efekcie brak im podstawowych umiejętności i nawyków związanych z oszczędzaniem, co może prowadzić do problemów finansowych w dorosłym życiu. Dlatego ważne jest, by już od najmłodszych lat kształtować u dzieci poprawne zrozumienie wartości pieniądza i przekonanie, że źródeł szczęścia i sukcesu życiowego warto szukać poza materialnymi dobrami – wyjaśnia Katarzyna Sekścińska, doktor habilitowana nauk społecznych w zakresie psychologii z Uniwersytetu Warszawskiego. Pieniądze odgrywają ważną rolę w życiu codziennym, a związane z nimi emocje mogą wpływać na relacje rodzinne. Niemal 80 proc. rodziców przyznaje, że odczuwa silne emocje związane z pieniędzmi, 72% te negatywne przenosi na innych człoków rodziny. Ponad 70 proc. badanych denerwuje się z powodu pieniędzy. Niemal 60% rodziców przyznaje, że kłóci się w domu o pieniądze. Skarbonka uczy kolejne pokolenia zarządzania finansami Niemal 70 proc. rodziców deklaruje, że świadomie edukuje swoje dzieci na temat finansów. Jak to robią? Najpopularniejsza jest nauka oszczędzania przy użyciu skarbonki (86 proc.). Ponad połowa rodziców wskazała, że dzieci mogą odkładać środki na ich koncie. Nieco ponad 2/5 badanych zadeklarowało, że ich dzieci mają własne konta bankowe (44 proc.) i korzystają z aplikacji bankowych (42 proc.).  – Badanie wskazuje na rosnącą potrzebę edukacji finansowej dzieci, m.in., ze względu na rozwój nowych technologii. Choć większość rodziców ma tego świadomość, czasem brakuje im odpowiednich narzędzi. Skarbonka to symbol i wciąż najpopularniejsze narzędzie do nauki oszczędzania i zarządzania finansami osobistymi. Dzieci powinny jednak uczyć się też korzystać z aplikacji bankowych i poznawać związane z tym zasady bezpieczeństwa – podkreśla dr Agata Trzcińska z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, konsultantka merytoryczna projektu Finansiaki. O badaniu: Badanie, na zlecenie Santander Bank Polska z udziałem ogólnopolskiej próby 1013 polskich rodziców dzieci w wieku 7-12 lat, zostało zrealizowane techniką CAWI na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna w maju 2024 roku.

Rok Edukacji Ekonomicznej na EKF 2024: Skuteczna edukacja ekonomiczna, niezależnie od jej formy, musi być oparta o szkoły i nauczycieli

Rok Edukacji Ekonomicznej na EKF 2024: Skuteczna edukacja ekonomiczna, niezależnie od jej formy, musi być oparta o szkoły i nauczycieli

Przy budowie długofalowej strategii działań edukacyjnych w Polsce, niezależnie od formy przekazywania wiedzy, niezbędny będzie udział w tych działaniach szkół i nauczycieli. Sektor bankowy jest gotowy na wsparcie każdej inicjatywy, która pomoże skutecznie edukować wszystkie grupy społeczne, stwierdzili uczestnicy debaty pt. „Rekomendacje sektora bankowego dla systemowych rozwiązań edukacyjnych – wnioski z lat praktyki i doświadczeń”, która miała miejsce podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie. Wiceprezeska Związku Banków Polskich Agnieszka Wachnicka, która poprowadziła debatę, zwróciła uwagę, że sektor bankowy stoi często przed zarzutem skierowanym do banków prowadzących działalność edukacyjną, że jest to działanie realizowane w celu wychowywania sobie lojalnych klientów. „Jak z tym mamy się zmierzyć i czy ta edukacja bez sektora bankowego byłaby możliwa i kompletna? – zapytała prelegentów. „Czy edukacja mogłaby się odbywać bez banków? Moim zdaniem absolutnie nie. To, co najważniejsze to przede wszystkim wiarygodność i pokazanie pewnych ról. My z perspektywy banku największe kompetencje mamy oczywiście w finansach i na tym powinniśmy się koncentrować. Nie zakładamy, że będziemy u siebie budować kompetencje edukacyjne. Nie będziemy kształcić trenerów czy coachów, którzy będą realizować te działania. My będziemy budować wiarygodność poprzez działania z partnerami – powiedział Rafał Borkowski, Zastępca Dyrektora Departamentu Marketingu Bankowości Detalicznej, mBank S.A. Dodał, że najlepszym tego przykładem jest współpraca z Warszawskim Instytutem Bankowości (WIB) przy programie „Porwani przez ekonomię”. „My dajemy wsad merytoryczny, ale to jak to będzie przekazane młodzieży, to już nie jest nasza rola. Pracujemy z metodykami, nauczycielami, którzy na bazie naszych materiałów przygotowują lekcję tak, żeby  była ona ciekawa, atrakcyjna, aby młodzież chciała się zaangażować – powiedział Borkowski. Joanna Dymna-Oszek, Prezeska Fundacji ING Dzieciom stwierdziła natomiast, że ich pracownicy w Banku ING bardzo chcą się angażować i bardzo chcą współtworzyć takie materiały edukacyjne „oczywiście wspólnie z metodykami”. „Moim zdaniem istotna jest forma w jakiej będziemy przekazywać tę wiedzę. Mamy różne projekty, które mogą się wydawać kontrowersyjne jak np. jeden z programów realizowany jest przy udziale Robloxa (platforma internetowa do tworzenia gier). Być może część rodziców może źle to odbierać, ale skoro nasze dzieci i tak korzystają z tych programów, to warto spróbować poprzez takie platformy dotrzeć do nich z odpowiednią edukacją. Mamy tam bowiem takie komponenty jak, edukacja finansowa, czy cyberbezpieczeństwo czyli jak zachować się w sieci. Realizujemy także projekty wspólnie z fundacją GPW, czy z WIB” – powiedziała Joanna Dymna-Oszek. Marzena Atkielska, Prezeska Fundacji Santander Bank Polska zwróciła uwagę na dostosowywanie działań edukacyjnych prowadzonych przez sektor bankowy do oczekiwań samych zainteresowanych. „Zaczęliśmy pytać młodych ludzi w jaki sposób oni chcą, abyśmy im przekazywali wiedzę ekonomiczną. Przy wszystkich tych wspaniałych rzeczach książkowych i innych, jest też ta szybkość, że oni chcą teraz, natychmiast, i do tego przymierzamy się w roku edukacji ekonomicznej – podkreśliła Marzena Atkielska. Czy rozmowa o pieniądzach w domu to nadal temat tabu? „Fundacja Banku Millennium od 2016 roku prowadzi program edukacji skierowany wyłącznie do dzieci w wieku przedszkolnym. Dzięki temu programowi mamy także kontakt z ich rodzicami. Tworząc ten program przeprowadziliśmy badanie opinii na grupie rodziców, którzy właśnie wychowują dzieci w wieku przedszkolnym. Okazuje się, że dla nich kwestia edukacji dzieci w tak młodym wieku jest bardzo istotnym tematem. Chcą, żeby dzieci rozwijały się w tym kierunku i chcą jako rodzice w tej edukacji uczestniczyć” – powiedziała Iwona Jarzębska, Prezeska Fundacji Banku Millennium, Dyrektor PR Banku Millennium. Jak podkreśliła prawie 70 procent rodziców zadeklarowało podczas badania, że rozmawia w domu z dziećmi na tematy finansowe. „W badaniu rodzice pozytywnie również wypowiadali się o Krajowej Strategii Edukacji Finansowej mając nadzieje, że będzie ona obejmować młodsze dzieci, a także fakt, że rodzice chcą aktywnie w tej edukacji uczestniczyć. Od 2016 roku nasza fundacja przeprowadziła ponad 3000 warsztatów i przeszkoliła 70 tysięcy dzieci i na tej bazie formułujemy pewne wnioski i nasze rekomendacje do programu” – dodała prezes Iwona Jarzębska. Wiceprezeska ZBP, Agnieszka Wachnicka zwróciła uwagę, że najlepsza strategia edukacji ekonomicznej nie będzie skuteczna bez dobrze przygotowanych nauczycieli. „W ramach wdrażania nowego przedmiotu Biznes i Zarządzanie, Warszawski Instytut Bankowości bardzo mocno się włączył w wsparcie dla nauczycieli, którego ‘de facto’ zabrakło i nadal są pewne problemy. Spotkaliśmy się z ponad 3000 nauczycieli i będzie nam bardzo ciężko skutecznie ich wszystkich przygotować ze względu na brak u nich podstaw ekonomicznych. Absolutnie musi być wsparcie dla polskich szkół i nauczycieli w tym względzie. Widzimy tutaj dużą rolę Ministerstwa Finansów, które właśnie chce bardzo pomóc” – powiedział Waldemar Zbytek – Prezes Fundacji Warszawski Instytut Bankowości oraz Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego REE 2024. Krajowa Strategia Edukacji Finansowej a jej wdrożenie „Strategia jest wpisana w jeden z najważniejszych punktów obchodów Roku Edukacji Ekonomicznej. Ale tam jest jeszcze bardzo ważny punkt, że nie tyle jej uchwalenie, co samo wdrożenie jest kluczowe. Znamy bowiem przykłady w Europie, gdzie zostało to uchwalone, a po 3 latach się okazało, że nikt z tym nic nie zrobił” – zwrócił uwagę prezes  Waldemar Zbytek. W jego ocenie przy odpowiednim wsparciu edukacja ekonomiczna powinna rozpoczynać się przynajmniej już od szkoły podstawowej, gdzie „mamy wielką lukę”.  „Proszę zwrócić uwagę, że matura z przedmiotu Biznes i Zarządzanie będzie jedynym przedmiotem nie mającym konsekwencji żadnego przedmiotu w szkole podstawowej. Szkoła średnia to już jest za późno, żeby budować podstawy. Bardzo mocno obecnie współpracujemy – bo jest pewna iskierka nadziei – żeby już w szkole podstawowej rozwinąć pewną podstawową wiedzę” – powiedział także prezes Waldemar Zbytek. Dodał, że istotne jest również wsparcie dla obecnych nauczycieli, ale także tych, którzy dopiero są na studiach i są w tym temacie prowadzone rozmowy z rektorami. „Co jest celem tych wszystkich naszych działań? Kluczowym elementem moim zdaniem jest przedsiębiorczość, w tym najszerszym zakresie. W tym zmieniającym się świecie, gdzie wiedza jest łatwo dostępna, a jeszcze szybko się zmienia, to właśnie ten aspekt wydaje się kluczowy. Bez przedsiębiorczości nie będzie bowiem rozwoju gospodarczego. Poza tym, tej przedsiębiorczości bez udziału nauczycieli nie będziemy mieli i to jest fundament wszystkich działań, które wspólnie realizujemy w różnych miejscach” – podkreślił prezes Fundacji Warszawski Instytut Bankowości. Fałszywe treści w sieci Zdaniem prezesa Waldemara Zbytka jeżeli młodzi Polacy otrzymają podstawy ekonomiczne odpowiednio wcześnie, to będą potrafili odróżnić pewne fałszywe treści przekazywane przez niektórych influencerów w sieci. „Oczywiście pewnych rzeczy związanych z influncerami nie jesteśmy w stanie przeskoczyćNie chodzi jedynie, aby przyszedł ekspert i przekazał teorię, ale także, żeby zachęcił do realizacji ciekawych zadań, wykorzystał np. gry planszowe, gdzie młodzież musi działać w pewnych grupach. Stworzyliśmy taką grę planszową Liderzy w Europie z którą jeździmy po całej Polsce i gramy z młodzieżą ucząc ich odpowiednich postaw. Jest to, ta atrakcyjność, której od nas oczekują uczniowie. Przy okazji mamy bardzo wiele zgłoszeń od szkół, aby do nich przyjechał ekspert z banku i porozmawiał z uczniami” – powiedziała prezes Marzena Atkielska. Rafał Borowski z mBanku również zwrócił uwagę, że niektórzy młodzi ludzie czerpią swoją wiedzę finansową wyłącznie z kanałów społecznościowych. „Z jednej strony internet stał się „śmietnikiem”, ale z drugiej strony jest to bardzo dobre narzędzie, które można wykorzystać w innych działaniach. Z mojej perspektywy myślę, że należy iść szerokim frontem. Raz, żeby nauczyć dzieci umiejętności oddzielania prawdy od fałszu, a z kolei w szkole, gdzie dzieci spędzają mnóstwo czasu, należy wesprzeć nauczycieli, aby w sposób atrakcyjny potrafili przekazywać tę wiedzę. W przypadku banków to mogą one przedstawiać proste przekazy w formie kampanii informacyjnych np. tych dotyczących cyberbezpieczeństwa” – powiedział Rafał Borkowski. Edukacja seniorów a rozwój sztucznej inteligencji „Coraz więcej seniorów korzysta z usług cyfrowych choć nie zawsze część z nich ma do tego odpowiednie kompetencje. Poza tym jest to też grupa, które ulega pewnym wpływom, które mogą bardzo źle się dla nich kończyć. W jaki sposób możemy pomóc tej części społeczeństwa? –

Rok Edukacji Ekonomicznej na EKF 2024: Aktywna rola państwa jest potrzebna w edukacji ekonomicznej Polaków

Rok Edukacji Ekonomicznej na EKF 2024: Aktywna rola państwa jest potrzebna w edukacji ekonomicznej Polaków

Potrzebne są zmiany systemowe, które przy wsparciu fundacji, organizacji branżowych i instytucji finansowych wypełnią lukę w edukacji ekonomicznej Polaków. Do tego potrzebne są nie tylko nowe przedmioty w szkołach i dobre podręczniki, ale także odpowiednie przygotowanie nauczycieli, stwierdzili uczestnicy debaty pt. „Rozwój gospodarki a luki w edukacji ekonomicznej – kredyt “bez pokrycia” dla kolejnych pokoleń?”, która miała miejsce podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie. Dr hab. Katarzyna Sekścińska z Uniwersytetu Warszawskiego, która jest także koordynatorką zespołu roboczego ds. badań i analiz Roku Edukacji Ekonomicznej 2024 (REE), podczas wprowadzenia do debaty przedstawiła wyniki badań przeprowadzonych w ramach programu REE wspólnie z Santander Bank Polska pt. „Socjalizacja ekonomiczna w Polskich domach”. „Ogólny wskaźnik emocjonalnego podejścia do pieniędzy pokazuje, że polscy rodzice mają raczej negatywny emocjonalnie stosunek do pieniędzy” – powiedziała Katarzyna Sekścińska. Według niej, to jakie rodzice mają podejście do pieniędzy ma wpływ również na późniejsze zachowanie dzieci. „Rodzice wskazują, że edukacja ekonomiczna dzieci jest ważna (prawie 70 procent), ale nie pilna (57 procent). Jednocześnie informują, że ta edukacja jest niełatwa, ale większość odpowiada, że jest koniecznością i raczej jest przyjemnością na czym warto więc tę edukację ekonomiczną budować” – powiedziała dr hab. Katarzyna Sekścińska. Gospodarka a edukacja Przewodniczący Komitetu Honorowego REE 2024 Krzysztof Pietraszkiewicz, który poprowadził debatę, zwrócił uwagę, że zarówno świat jak i Polska stoją przed wieloma wyzwaniami o różnym charakterze i istotne jest, aby Polacy wiedzieli na co zwracać szczególną uwagę. „Jesteśmy po kolejnych wyborach i możemy powiedzieć, że nie jest źle. Ale, coraz większą rolę odgrywa populizm. I to niestety także populizm gospodarczy i myślę, że to jest najważniejsze wyzwanie które przed nami stoi – czyli walka z tym populizmem. Ale walka, właśnie przez edukację. I to muszą być rozwiązania systemowe, gdyż jak już student pojawi się na studiach to jest za późno na taką edukację. Ona musi wystąpić znacznie wcześniej” – powiedział podczas debaty prof. dr hab. Piotr Wachowiak, Rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.  Według profesora Wachowiaka, „musimy uzmysłowić wszystkim, że populizm to jest zła droga, krótkofalowa, a nie długofalowa i nie daje nam pełnych możliwości rozwojowych”. „Druga rzecz na którą chciałbym zwrócić uwagę to są inwestycje. My dużo mówimy o konsumpcji, ale ona nie daje nam takich możliwości rozwojowych jak właśnie inwestycje. Mam na myśli inwestycje zarówno w siebie jak i w gospodarkę, bo z tym w Polsce mamy pewien problem i nie są one cały czas na zadowalającym poziomie”  – dodał  prof. dr hab. Piotr Wachowiak. Systemowe działania na rzecz szerszej edukacji Monika Wojciechowska, Pełnomocniczka Ministra Finansów ds. strategii edukacji finansowej zwróciła uwagę, że jednym z celów i zadań resortu jest właśnie edukacja finansowa. „Jeżeli chodzi o systemowe działania to początkowo włączaliśmy się we wszelkie inicjatywy edukacyjne jakie pojawiały się na rynku. Bardzo aktywnie, bo od około 2017 roku współpracujemy z Ministerstwem Edukacji Narodowej przy wszelkich pracach nad podstawą programową. Dzięki tej współpracy za trzy lata nowy przedmiot Biznes i Zarządzanie będzie można wybrać na maturze – powiedziała Monika Wojciechowska. Trendy i słabość edukacji ekonomicznej Polaków „W mojej ocenie i jest to moja prywatne zdanie, to Polacy są dobrze wyedukowani. Od kilkunastu lat samodzielnie, albo z innymi organizacjami jak np. z fundacją Think! czy współpracując z Warszawskim Instytutem Bankowości przeprowadzamy badania, których wyniki można różnie interpretować. Według mnie społeczeństwo polskie jest bardzo dobrze wyedukowane ekonomicznie. Jeżeli bowiem prawie 25 procent Polaków deklaruje posiadanie inwestycji, to jest to bardzo dobra informacja dla mnie. Z kolei jeżeli 1/3 spłaca na granicy tego co jest w stanie spłacać, to można powiedzieć, że nie są dobrze wyedukowani – powiedział Paweł Zegarłowicz, Prezes Zarządu Fundacji City Handlowy im. Leopolda Kronenberga. Dodał, że są również inne dane pokazujące, że wielu spośród Polaków chce oszczędzać. „Jeżeli 70 procent Polaków ma świadomość, że warto oszczędzać, to biorąc pod uwagę tych kilkanaście lat naszych badań to jest duży wzrost i jest to bardzo dobra informacja. Uważam więc, że Polacy są dobrze wyedukowani tylko trzeba by głębiej sprawdzić jakie są przyczyny, dlaczego tak czy inaczej się Polacy zachowują – podkreślił Zegarłowicz. Krzysztof Pietraszkiewicz zwrócił uwagę, że takie badania wielokierunkowe, przeprowadzane systematycznie są w Polsce bardzo potrzebne.  Edukacja ekonomiczna a decydenci „Istotne jest, aby sędziowie, doradcy prawni, urzędnicy, przedstawiciele mediów czy posłowie posiadali odpowiednią wiedzę ekonomiczną i żeby chcieli te wiedzę stosować. Wydaje się, że w praktyce różnie to jednak wygląda” – powiedział Krzysztof Pietraszkiewicz.  „Jest stosunkowo trudno przebić się z podstawowymi fundamentami jeżeli chodzi o wiedzę ekonomiczną w zakresie funkcjonowania produktów bankowych. Niestety, jeżeli patrzymy przez pryzmat kredytów walutowych to na podstawie badań jakie były przeprowadzone wynika, że bardzo wielu decydentów począwszy od posłów po sędziów to są osoby, które same zaangażowane są w produkty finansowe. Na przykład w zeszłej kadencji Sejmu to na 460 posłów około 260 posiadało kredyty walutowe. Tu kryje się więc odpowiedź na pytanie dlaczego Polska jako jedyny kraj w Europie Środkowo-Wschodniej nie przyjął żadnej legislacji w obszarze dotyczącym rozwiązania systemowego tego problemu” – powiedział dr Tadeusz Białek, Prezes Związku Banków Polskich i Przewodniczący Komitetu Programowego REE 2024. Jak dodał dr Tadeusz Białek podobna sytuacja jest w przypadku sędziów orzekających w sądach w sprawach dotyczących kredytów walutowych. „Jest to więc praca organiczna. Ja podałem przykład kredytów frankowych, bo jest on bardzo wyrazisty, ale jednocześnie jest w tym też dużo populizmu, o którym wspomniał profesor Wachowiak. (…) Pojawia się pewien brak odpowiedzialności, a przecież system bankowy jest takim krwiobiegiem gospodarki, bo 80 procent finansowania pochodzi właśnie z tego sektora. Jeżeli nie będzie się tego sektora poważnie traktować, to możemy zapomnieć, aby nasza gospodarka rozwijała się w takim tempie w jakim byśmy oczekiwali” – podkreślił dr Białek. Kredyty, pożyczki a edukacja ekonomiczna Wiceprezes Zarządu BIG InfoMonitor Paweł Szarkowski zwrócił uwagę, że z punktu widzenia problemów jakie się pojawiają, to wydaje się, że obecna sytuacja jest dobra, a wszystkie produkty kredytowe mają stabilną i dobrą jakość. „Jeżeli jednak popatrzymy na przeterminowane zobowiązania powyżej 60 dni to sytuacja nie wygląda już tak „różowo”. Po kwietniu tego roku możemy powiedzieć, że mieliśmy rekord na poziomie 86 mld zł takich zobowiązań i był to wzrost o 7 procent licząc rok do roku – powiedział Szarkowski. Dodał, że według jednego z ostatnich badań 4 na 10 ankietowanych wskazało, że oszczędzanie na ten rok będzie dla nich priorytetem. „Mamy również najnowsze wyniki z maja tego roku dotyczące maturzystów w kontekście tego jak edukacja ekonomiczna jest dla nich ważna.  Okazało się, iż prawie 60 procent przyszłych studentów stwierdziło, że jest to priorytet dla nich i jest to bardzo pozytywna informacja. Poza tym 46 procent osób stwierdziło, że wzięcie pożyczki czy kredytu trzeba bardzo dobrze przemyśleć. Jednak co czwarty badany twierdzi, że skorzysta z kredytu tylko w sytuacji wyjątkowej. Oznacza to, że nie traktują oni usług finansowych jako naturalnego narzędzia wspomagającego życie, a raczej coś czego należy unikać – powiedział Szarkowski.  Według niego edukacja finansowa jest, ale pozostaje wiele do zrobienia w kwestii etyki, wychowania czy wręcz moralności.  „Z naszych badań wynika także, że brak jest niestety wśród młodzieży podstawowej wiedzy finansowej. Biorąc pod uwagę, to co mówiła pani dr hab. Katarzyna Sekścińska, że są dobre chęci wśród rodziców, ale inna jest potem rzeczywistość” – podkreślił wiceprezes.   Prof. dr hab. Piotr Wachowiak podkreślił z kolei różnicę pomiędzy kształtowaniem, a kształceniem. „Co innego znaczy kształtowanie, a co innego kształcenie. Bo może tę wiedzę ekonomiczną mamy, ale co z tego jeżeli nie potrafimy z niej skorzystać, albo korzystamy po swojemu. Po pierwsze, brak pewnych umiejętności związanych chociażby z finansami osobistymi, nie mówiąc już o budżecie państwa. Oprócz umiejętności jest bardzo ważne doświadczenie czyli praca, edukowanie na realnych przykładach” – powiedział prof. Piotr Wachowiak. Zdaniem profesora bardzo ważne jest także w edukacji ekonomicznej kształtowanie pewnych postaw wokół wartości. „Pierwsza wartość to uczciwość. Druga wartość to prawda. Oczywiście w tej złożonej sytuacji, kiedy mamy nierzetelne, nieprawdziwe informacje, bardzo trudno jest dochodzić do prawdy. To my właśnie mamy uczyć dochodzenia do tej prawdy. Trzecia wartość to profesjonalizm. Jakby był profesjonalizm, to nie było by takich decyzji jakie są podejmowane. Czwarta

Kultowa książka „Bankructwo małego Dżeka” wraca na listę lektur szkolnych

Kultowa książka „Bankructwo małego Dżeka” wraca na listę lektur szkolnych

Książka „Bankructwo małego Dżeka”, autorstwa Janusza Korczaka, której 100. rocznicę wydania obchodzimy w tym roku została wpisana na listę lektur szkolnych. Decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczy uczniów w klasach 4-8 szkół podstawowych. Jest to duży sukces m.in. działań realizowanych w ramach trwającego Roku Edukacji Ekonomicznej 2024, którego ustanowienie przez Senat RP, stanowi formę docenienia wysiłków tysięcy osób i instytucji zaangażowanych w popularyzowanie i przekazywanie wiedzy ekonomicznej. Janusz Korczak, wybitny pisarz i pedagog, już w 1924 roku dostrzegł jak istotne jest nauczanie dzieci o wartości pieniędzy, a także o dobrych i złych stronach ich posiadania. Zainspirowany kontaktami z ówczesnym premierem Władysławem Grabskim oraz jego bratem – Stanisławem, który stał na czele resortu edukacji, Korczak napisał  powieść „Bankructwo małego Dżeka”. Książka wydana po raz pierwszy 100 lat temu, stała się ulubioną lekturą wielu pokoleń, inspirując młodych czytelników do przedsiębiorczych działań. Wydana w ponad 800 tysiącach egzemplarzy, była i jest cennym narzędziem edukacyjnym. – Ponadczasowa historia Dżeka spisana przez Janusza Korczaka stanowi idealny przykład tego, że o ekonomii i przedsiębiorczości można edukować w przystępny sposób. Korczak w powieściowej formie przybliża naukę o ekonomii i uczy, że przedsiębiorczość to nie tylko pomysły, ale umiejętność działania tak, aby spełniać swoje marzenia. Pomaga zrozumieć jak ważna jest ekonomia i uświadamia, że m.in. zarządzanie pieniędzmi i kreatywność, to umiejętności na całe życie – uważa Waldemar Zbytek, Prezes Fundacji Warszawski Instytut Bankowości i Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Roku Edukacji Ekonomicznej.

Rząd przyjął uchwałę w sprawie polityki publicznej „Krajowa Strategia Edukacji Finansowej. Polityka na rzecz rozwijania kompetencji finansowych”

Rząd przyjął uchwałę w sprawie polityki publicznej „Krajowa Strategia Edukacji Finansowej. Polityka na rzecz rozwijania kompetencji finansowych”

Strategia określa ogólne ramy w zakresie edukacji finansowej na lata 2024-2030 oraz pierwszy plan jej wdrażania na lata 2024-2026. Powstała w ramach projektu „Opracowanie krajowej strategii edukacji finansowej”, który został zrealizowany ze środków Unii Europejskiej. Celem strategii jest poprawa kompetencji finansowych mieszkańców Polski, które pomogą im w zwiększeniu odporności finansowej i dążeniu do podniesienia komfortu finansowego. Wyznacza ona także strategiczne kierunki działań w obszarze edukacji finansowej, które mają przynieść korzyści całemu społeczeństwu oraz doprowadzić do usunięcia luk i pokonania wyzwań w obszarze edukacji finansowej. Strategia ma za zadanie również zintegrowanie istotnych dla edukacji finansowej interesariuszy i wypracowanie jednolitego rozumienia znaczenia edukacji finansowej. Tym samym Polska dołączyła do ponad 60 krajów i gospodarek świata, które realizują własną strategię na rzecz edukacji finansowej.